„Jak zwierzęta śpią”
Tekst i zdjęcia: Anna Plaszczyk
25 marca 2017
Książka „Jak zwierzęta śpią” Marie Stumpfovej i Jiriego Dvoraka pomaga zrozumieć najmłodszym podobieństwa pomiędzy zwierzętami a ludźmi. Skupia się jednak tylko na jednym aspekcie tych podobieństw – śnie. Autorzy konsekwentnie prowadzą dzieci przez domowe pielesze i dzikie ostępy, by najpełniej i najlepiej pokazać różnice i podobieństwa w sposobach spania różnych gatunków.
Piękna szata graficzna i dowcipne uwagi w tekście sprawiają, że książka jest przystępna, a nowa wiedza łatwo przyswajalna. I tak na przykład dowiadujemy się z niej, że trzmielowi ładuje baterie słońce, zupełnie jak nam wszystkim. Młode wydry mają mamę, na której brzuchu śpią – ponownie – zupełnie tak, jak ludzkie dzieci.
Autorzy nie boją się też sygnalizować najmłodszym trudnych tematów, jak kwestii ocieplenia klimatu, które może zabrać niedźwiedziom polarnym bezpowrotnie ich domy – ogromne połacie lądolodu, dzięki którym mogą polować, a więc – żyć. Wyjątkowo ciekawie autorzy opisują wielbłądy. Nie dość, że zwracają uwagę na nieznany (przeze mnie!) fakt spania tych zwierząt na kolanach, by uniknąć poparzenia od gorącego piasku, to podkreślają, że wielbłądy w przeciwieństwie do ludzi nie ulegają złudzeniom i nigdy nie mylą oazy z fatamorganą.
Książka uczy wrażliwości i pewnego sposobu patrzenia na świat z nieustannym zachwytem i szacunkiem jednocześnie. Polecamy!