STYL ŻYCIA

Leo Houlding

Tekst: Mariola Weindich-Mašek, zdjęcia: materiał prasowy

29 października 2016

Granice przesuwa regularnie, zawsze w czarujący sposób i z uśmiechem na ustach. Jest jednym z najlepszych na świecie wspinaczy, ale także dokumentalistą i showmanem. Z taką samą pasją zdobywa El Capitan, Mount Everest czy Ulvetannę jak ściga się z Jeremim Clarksonem w Top Gear. Leo Houlding to jedna z najbardziej barwnych postaci sportów ekstremalnych.

Pierwsza wspinaczka Leo to 1990 rok. Miał wówczas 10 lat. Już pół roku później, wraz z ojcem, zdobył imponującą szkocką kolumnę skalną, sterczącą z morza – Old Man of Hoy. Jeszcze przed ukończeniem 15 roku życia Leo zdobył tytuł brytyjskiego mistrza juniorów we wspinaczce. 3 lata później trafił do „wspinaczkowej Mekki" w Yosemite. Tam, razem z Patchem Hammondem, dokładnie powtórzył wyczyn braci Huber z El Nino (5.13c). Było to zaledwie kilka dni po tym, kiedy Huberowie dokonali swojego pierwszego wejścia tą trasą. Do dziś wyczyn ten uważa się za jeden z najlepszych wejść w historii wspinaczki. Po powrocie do Walii Leo kontynuował swoją wspinaczkę na szczyt ekstremalnego świata. Pierwszy na świecie zdobył Rare Lichen i Trauma (oba E9 7a). Jednak jego marzenia i ambicje wciąż sięgały do Yosemite. Wrócił tam w 2001 roku, by wytyczyć pierwszą drogę zachodnią ścianą Leaning Tower (5.13a).

Na wspinaczkowej drodze Leo w 2002 roku stanął wypadek na Cerro Torre w Patagonii. Paskudnie złamana kostka "uziemiła" go rok. Jednak to właśnie to wydarzenie, paradoksalnie, otworzyło przed Leo drogę do kariery medialnej. Historię upadku nakręciła bowem BBC. A Leo Houlding wrócił do Patagonii już w 2005 roku. Razem z Kevinem Thaw dokonali pierwszego wejścia na ogromny, 1400metrowy północny filar Fitzroy. Rok wcześniej Leo zrezygnował ze schodzenia ze szczytów, na które mozolnie się wspinał. Tym samym zapoczątkował tak zwany para-alpinizm, kombinację wspinaczki i skoków BASE. Właśnie dzięki tej kombinacji, wraz z Timem Emmettem, pokonali w wąwozie Verdon samego Jeremiego Clarksona. Kiedy prezenter telewizyjny próbował objechać wąwóz, Leo i Tim wspięli się na jego szczyt i wykonali BASE jumping na jego drugą stronę. Dzięki temu wygrali z Clarksonem i jego Audi RS4!

W wieku 27 lat Leo Houlding wcielił się w rolę Sandyego Irvinea, który razem z Georgem Mallorym, próbował w 1924 roku zdobyć Mount Everest. Idea wyprawy była prosta - sprawdzić, czy z ówczesnym wyposażeniem było to w ogóle możliwe. Leo w ubraniach i sprzęcie z epoki wspiął się aż do wyskokości 7600m. Ekspedycja Mount Everest zdobyła, ale już z pomocą współczesnego ekwipunku. Dalsza wędrówka w wełnianych swetrach sprzed niemal wieku zagrażała bowiem życiu wspinaczy.Rok później Leo był gospodarzem własnej serii TV Virgin One – Zabierz mnie na krawędź. Razem z 5 młodych ludzi podróżował po świecie szukając nowego spojrzenia na życie w filozfiach lokalnych plemion i sportowych wyzwaniach. 2008 był dla Leo rokiem bicia rekordów prędkości. Jednego dnia, razem z zespołem, wszedł północno-zachodnią ścianą na Half Dome i na El Capitan (drogą Freerider). Łącznie to ponad kilometr wspinaczki, na którą nawet najsilniejsze zespoły świata potrzebowałyby około tygodnia czasu.

Rok później Leo, wraz z reżyserem Alastairem Lee, udał się na Ziemię Baffina. Houlding zdobył ogromną, północno-zachodnią ścianę Asgard, a Lee ponad 20 nagród za film dokumentujący to wydarzenie. "Asgard Project" był hitem kinowym i do dziś jest jednym z najbardziej znanych filmów wspinaczkowych na świecie. Trudny fragment A1 Beauty na the Prophet jest najlepszym odcinkiem wspinaczki jaki mogłem sobie wymarzyć. Taka estetyczna linia w niezrównanej pozycji, tak bardzo cienka i boleśnie bliska moim granicom. Sukces przy pierwszym wejściu jest spełnieniem marzeń. Jeśli już nigdy nie uda mi się wejść na nic trudniejszego, nie będę czuł się rozczarowany – tak w 2010 roku Leo mówił o przejściu linii The Prophet (E9 7a/5.13d R) na El Capitan. Bez wątpienia było to życiowe osiągnięcie Leo Houldinga. Jednak nie ostatnie.

Na przełomie 2012/2013 roku Leo, Alastair Lee, Chris Rabone, Sean Stanley Leary, Jason Pickles i David Reeves zdobyli Ulventanna Peak na Antarktydzie, nową drogą. Północno-wchodni grzbiet tego Wilczego Kła jest wyjątkowo niebezpieczny i wręcz przerażający. O samej Ulventannie mówi się, że to najbardziej wymagający szczy na najtrudniejszym kontynencie świata. The Last Great Climb, w reżyserii Alastaira Lee, dokumentujący tę wyprawę, miał premierę w listopadzie ubiegłego roku. Polscy widzowie mieli możliwość zobaczyć go podczas Krakowskiego Festiwalu Górskiego. Leo od 13 lat współpracuje z Berghausem. Jest ambasadorem British Mountaineering Council, przedstawicielem Cumbria Turism, członkiem zarządu akcji charytatywnej na rzecz Nepalu Doug Scottsa, członkiem prestiżowego klubu odkrywców Cordon Rouge i patronem Kendala - największego festiwalu filmów górskich w Wielkiej Brytanii. Jako najbardziej znany i elokwentny wspinacz swojego pokolenia wykładał przed dziesiątkami tysięcy ludzi w ponad 20 krajach na całym świecie. W 2008 roku został również zaproszony na spotkanie z premierem Wielkiej Brytanii przy Downing Street 10. Pracował dla międzynarodowych firm (Audi, Ford, Nokia), a także specjalistycznych marek (DMM , Five-Ten, Adidas).

Nadal bawi i inspiruje swoimi opowieściami o przywództwie, zarządzaniu ryzykiem i eksploracji w XXI wieku nie tylko miłośników sportów.