Kupuj jajka z głową!
Tekst: Mariola Weindich-Mašek, Stowarzyszenie Otwarte Klatki zdjęcia: Stowarzyszenie Otwarte Klatki
2 kwietnia 2023
Symbol odrodzenia, nieodłączny element Świąt Wielkanocnych, składnik codziennej diety milionów Polaków. Jajko. Klub Gaja zachęca, by nie tylko w okresie wielkanocnym, kupować jajka oznaczone 0 lub 1.
W Polsce hoduje się około 40 milionów kur. W ubiegłym roku "wyprodukowały" one 9 miliardów jaj spożywczych i miliard wylęgowych. Niestety – większość z nich wciąż żyje w hodowlach klatkowych, podobnych do tych z filmu Otwartych Klatek. Jajka z takiej hodowli oznaczone są cyfrą 3. Od dwóch lat, zgodnie z przepisami UE, klatki w których hoduje się tam kury muszą być większe i wyposażone w poidło, grzędę i drapaki. Mimo to ptaki w tych warunkach cierpią z powodu braku miejsca i wolności.
Kury to inteligentne zwierzęta, choć ludzie często o tym nie wiedzą. Ptaki te rozróżniają nawet 100 osobników we własnym stadzie. Badania prowadzone przez Bristol University pokazały, że kury dorównują inteligencją dzieciom poniżej 4 lat, a pod niektórymi względami je przewyższają. Ściśnięte w klatkach, na powierzchni kartki A4, nie są w stanie zaspokajać podstawowych potrzeb gatunkowych. Takie warunki prowadzą do obrażeń, chorób, agresji a nawet kanibalizmu. Nie zmienią tego nawet nowe, "wzbogacone" klatki.
Jaja oznaczone 2 pochodzą z chowu ściółkowego, gdzie kury trzymane są wewnątrz budynku, w maksymalnej gęstości 25 ptaków na metr kwadratowy. Natomiast cyfra 1 na skorupce jaja oznacza, że kury mają wybieg na świeżym powietrzu. Dzięki temu mogą swobodnie się poruszać, grzędować, kąpać się w piasku i naturalnie się zachowywać. Kury w takiej hodowli oprócz pokarmu, który zdobywają same, mają dostęp do paszy, ziaren oraz zieleniny.
Natomiast jajka z "zerem" pochodzą z chowu ekologicznego. Kury są tam trzymane w warunkach naturalnych, ze swobodnym wyjściem na zewnątrz. Ich nośność nie jest sztucznie stymulowana, a pasza posiada certyfikat ekologiczny. – Zachęcamy konsumentów do świadomych zakupów – mówi Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja – Jajka od „szczęśliwych" kur są droższe, ale warto zapłacić taką cenę, oszczędzając tym zwierzętom cierpienia. Kupując jajka z numerem 0 i 1 popierasz wolny chów kur! – dodaje.
Klub Gaja, jako pierwszy w Polsce, już w 2005 roku, podjął szeroką akcję informacyjną dotyczącą ferm kurzych i oznaczeń jaj. Rozpoczął wówczas także pionierski, polsko-czesko-słowacko-węgierski projekt badawczy, dotyczący sprzedaży jaj w dużych sieciach handlowych. Projekt zakończyło wydanie w 2008 roku raportu "Kupuj jajka z głową". Dwa lata temu, w wyniku działań wielu europejskich organizacji pro zwierzęcych, w tym Eurogrup for Animals, do którego należał Klub Gaja, Unia Europejska znowelizowała przepisy dotyczące hodowli kur niosek, nakładając na przedsiębiorców wymóg większych i lepiej wyposażonych klatek.