Kosmetyki Clochee – simply organic
Tekst: Anna Plaszczyk, zdjęcia: materiały prasowe
6 października 2019
Zaczęło się od serii sześciu podstawowych kosmetyków do pielęgnacji ciała. Dziś Clochee to ponad 20 różnych naturalnych kosmetyków pochodzenia roślinnego. Choć marka jest młoda – już została dostrzeżona w prestiżowych konkursach kosmetycznych.
Clochee – simply organic to polska marka, która zadebiutowała na rynku w grudniu 2013 roku. – Ponieważ grudzień to specyficzny moment, podczas którego wszyscy robią intensywne zakupy, zostałyśmy rzucone od razu na głęboką wodę – wspomina Daria Prochenka, współwłaścicielka Clochee – Nie było czasu na żadne pomyłki, na spokojne wejście na rynek. Wszystko od samego początku musiało być "dopięte na ostatni guzik".
„My” to Daria Prochenka i Justyna Szuszkiewicz. Koleżanki postanowiły stworzyć wspólną firmę podczas przyjacielskiego spotkania przy kawie. – Temat naszych rozmów naturalnie potoczył się w kierunku zdrowia oraz tego co znajduje się w składzie popularnych, masowych kosmetyków – tłumaczy Justyna Szuszkiewicz, współwłaścicielka Clochee – Rozmawiałyśmy o tym, że zdecydowanie za długo wprowadzałyśmy poprzez skórę do węzłów chłonnych trujące substancje i czas wziąć sprawy w swoje ręce. Stworzyć kosmetyki idealne – wspomina.
– Nasze kosmetyki 100% naturalnych składników pochodzenia roślinnego – podkreśla Daria Prochenka – Wiemy, jak ważne dla świadomych ekologicznie odbiorców jest potwierdzenie, że dany produkt jest w pełni naturalny. Dlatego wybrałyśmy surowce, które posiadają certyfikat Ecocert i takie, które są aprobowane przez Ecocert – dodaje. W kosmetykach Clochee znajdziemy masła roślinne, oleje tłoczone na zimno, ekstrakty z roślin, certyfikowane substancje aktywne, naturalne olejki eteryczne i naturalne konserwanty.
–Nie stosujemy silikonów, olejów mineralnych, parafiny, parabenów, barwników i aromatów syntetycznych, substancji etoksylowanych, karbomerów, czy glikolu propylenowego – jednym tchem wymienia Justyna Szuszkiewicz – Nasze kluczowe hasło to „Nie mamy nic do ukrycia”, dlatego wszystkie informacje o składzie kosmetyków znajdują się na naszej stronie internetowej – podkreśla.
Przykład Clochee udowadnia, że naturalny kosmetyk może jednocześnie ładnie pachnieć, elegancko wyglądać, być skuteczny i jednocześnie bardzo wydajny. Właścicielki marki zapewniają, że wystarczy niewielka ilość ich kosmetyku, by efekt był świetny. Wszystkie te zalety dostrzeżone zostały w licznych konkursach i plebiscytach kosmetycznych. Tytuł Kosmetyk Roku 2015 w kategorii Kosmetyki Polskie, w prestiżowym konkursie Elle Internetional Beauty Awards, zdobył Wygładzający olejek do demakijażu. – Nagroda ta jest dla nas ukoronowaniem wszystkich starań, ponieważ właśnie od tego produktu zaczęła się nasza praca nad marką i nasza „przygoda” z tą branżą – mówi Justyna Szuszkiewicz. Ale na tym nie koniec nagród. Kolejną jest Wybór Redakcji Glamour w Plebiscycie Glammies, dla Odmładzająco-regenerującego kremu na noc Clochee. Magazyn Vege i Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! przyznały kosmetykom Clochee znak V, przyznawany etycznym produktom, odpowiednim dla wegetarian i wegan.
Co wyróżnia markę na tle innych marek kosmetyków naturalnych? – Jesteśmy małą firmą, słuchamy ludzi i ich potrzeb – podkreśla Daria Prochenka – Ważne jest też to, że najpierw testujemy wszystko na sobie, rodzinie i przyjaciołach. Jeśli coś nam się nie podoba albo mamy jakąkolwiek wątpliwość, produkt na pewno nigdy nie trafi na półki – mówi.
O odpowiedzialności ekologicznej marki świadczą również opakowania kosmetyków. Pochodzą one z recyklingu i nadają się do ponownego przetworzenia. W przypadku peelingu marka poszła o kolejny krok naprzód – opakowania te są wykonane z użyciem d2w, czyli środka, który powoduje szybszą degradację słoika pod wpływem tlenu. Wyrzucony do śmieci nie będzie rozkładał się setki lat, tylko zacznie znikać po kilkunastu.
– Aby być w 100% ekologiczne, wykluczyłyśmy podwójne pakowanie kosmetyków – mówi Daria Prochenka – Nie wkładamy ich w papierowe, ofoliowane kartoniki. Nie drukujemy katalogów ani zbędnych ulotek reklamowych. Nawet wypełniacze do kartonów w które pakujemy kosmetyki wysyłane do klientów są ekologiczne, stworzone ze skrobi kukurydzianej. Producent zagwarantował nam, że są tak naturalne, że można je zjeść!Oczywiście spróbowałyśmy ich, żeby mieć pewność. Faktycznie, są naturalne, nic nam się nie stało, ale nie polecam ich bo są nieprzyjemne w smaku – śmieje się.
Właścicielki marki zauważają, że wciąż jeszcze mały procent Polaków świadomie wybiera naturalne kosmetyki. Dlatego Clochee stara się edukować klientów poprzez artykuły w mediach, czy w swoim sklepie internetowym w zakładce "Akademia Clochee". Marka zachęca także do stosowania Zasady małych kroków. Co to takiego? Możecie się dowiedzieć na stronie www.clochee.com w zakładce "Bliżej natury".
– Ta firma to nasze życie – podsumowuje Justyna Szuszkiewicz – Potrzebujemy takich samych kosmetyków jak inne Polki, dlatego robimy to co kochamy i chcemy dzielić się tym dalej. Marzymy o tym aby systematycznie wprowadzać na rynek nowe produkty tak, aby każdy mógł znaleźć dla siebie coś idealnego i rozwinąć markę na cały świat – kończy.