STYL ŻYCIA

Zero gramów mięsa, kilkaset kilogramów na sztandze, sportowcy zasilani roślinami o wpływie diety na trening

Tekst: Mariola Weindich-Mašek, zdjęcia: materiał prasowy

7 lutego 2016

Wegetarianinem może być każdy, wystarczy chcieć! Przeciwwskazaniem do roślinnej diety nie jest wiek, płeć, ani bardzo duża aktywność fizyczna. Można biegać maratony, wspinać się w górach, mieć świetne wyniki sportowe i nie jeść mięsa. Wybór należy do was, zanim podejmiecie decyzję o zmianie diety, poczytajcie i zbierzcie rzetelne informacje z różnych źródeł, bo mitów na temat roślinnej diety nadal jest niestety wiele.

Na treningach dają z siebie wszystko, dlatego nie wszystko może znaleźć się na ich talerzach. Zawodowi sportowcy coraz częściej rezygnują z mięsa na rzecz białka roślinnego. Są wśród nich utytułowani zawodnicy najbardziej wymagających dyscyplin — sportów walki, siłowych i wytrzymałościowych. W ramach nowej kampanii społecznej Jasna Strona Mocy przekonują, że nie trzeba jeść mięsa, by „być wielkim”.

Grzegorz Sobieszek

Grzegorz Sobieszek jest medalistą najważniejszych polskich zawodów MMA, brazylijskiego jiu¬jitsu i submission fighting. Judoczka Agata Perenc to czterokrotna brązowa medalistka Pucharu Świata. Rafał Kamiński jest wielokrotnym medalistą Pucharu Polski w Muay Thai. To jedynie trzy osoby z grona ambasadorów kampanii Jasna Strona Mocy. Łączą je nie tylko sukcesy odnoszone w sportach walki, ale też bezmięsna dieta. Ich zdaniem eliminowanie produktów zwierzęcych z jadłospisu może istotnie przyczynić się nie tylko do poprawy ogólnego stanu zdrowia, ale i osiągania lepszych wyników sportowych.

– Żeby odnosić sukcesy sportowe i efektywnie trenować, konieczne jest dostarczenie organizmowi odpowiedniego paliwa – opowiada Rafał Kamiński – Tyczy się to nie tylko wegan czy wegetarian, ale każdego sportowca. Okazuje się, że dieta bezmięsna bardzo korzystnie wpływa na maksymalizację wyników, czego dowodem jest stale rosnąca liczba sportowców wchodzących w świat diety bezmięsnej. W moim przypadku dobrze zbilansowana dieta wegańska wystarczy do optymalnego trenowania — dodaje.

W gronie sportowców, którzy zrezygnowali z mięsa, są zawodnicy nie tylko sportów walki, ale również sportów siłowych i wytrzymałościowych. Do najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych z nich należą chociażby Carl Lewis — jeden z najwybitniejszych lekkoatletów w historii, który swe największe sukcesy osiągnął będąc na diecie roślinnej, Patrik Baboumian — utytułowany niemiecki strongman, czy legendarny ultramaratończyk Scott Jurek.

Polscy sportowcy, biorący udział w kampanii Jasna Strona Mocy, chcą przekonać do takiego sposobu odżywiania także inne osoby uprawiające sporty — tak wyczynowo, jak i amatorsko. Wszystko w serii filmów, w których nie tylko zdradzają, jak trenują, ale też opowiadają o tym, co i dlaczego można znaleźć na ich talerzach. Wszystko po to, aby zmienić stereotypy narosłe wokół diety roślinnej.

– Nie daj sobie wmówić, że mięso jest niezbędne do czegokolwiek – mówi Grzegorz Sobieszek – Możesz mieć świetne wyniki sportowe, bazując na diecie roślinnej. Tak jak ja i wielu innych sportowców – tłumaczy zawodnik. Kampania Jasna Strona Mocy to oprócz serii filmów z ambasadorami, które będą się ukazywać co tydzień między 8 lutego a 23 maja, także obszerny darmowy e-book, zawierający porady dietetyczne i treningowe, przygotowane przy udziale znanych szkoleniowców, dietetyków sportowych i zawodników na co dzień stosujących diety roślinne.

Agata Perenc

Organizatorem kampanii jest Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które we współpracy z roślinnymi atletami przekonuje, że siła nie wymaga ofiar, a zasady fair play mają zastosowanie także w kuchni. – Przykład naszych ambasadorów dowodzi, że będąc na diecie roślinnej, można odnosić sukcesy nawet w najbardziej wymagających sportach, zachowując przy tym zdrowie i nie powodując cierpienia zwierząt — tłumaczy Włodzimierz Gogłoza ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Więcej informacji o kampanii i jej ambasadorach można znaleźć na stronie www.jasnastronamocy.pl. Trailer kampanii dostępny jest tu.

Otwarte Klatki
Stowarzyszenie Otwarte Klatki działa od 2012 roku. Jego celem jest zapobieganie cierpieniu zwierząt poprzez wprowadzanie systemowych zmian społecznych, dokumentowanie warunków chowu przemysłowego oraz edukację i promocję pozytywnych postaw wobec zwierząt. W ostatnich latach Stowarzyszenie opublikowało szereg raportów i filmów, ujawniających tragiczne warunki, w jakich trzymane są zwierzęta na fermach futrzarskich i drobiarskich. Nagrania pochodziły m. in. z ferm należących do ówczesnego posła Ruchu Palikota, Andrzeja Piątaka, wiceprezesów Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych Rajmunda Gąsiorka i Wojciecha Wójcika oraz z ferm drobiu firmy Borkowski.