Co to takiego ślad węglowy- wywiad z Małgorzatą Wernicką

Tekst: Mariola Weindich-Mašek, zdjęcia: Mariola Weindich-Mašek, materiał prasowy SGS

10 maja 2016

Mariola Weindich-Mašek - Ślad węglowy to jedno z ekologicznych pojęć które w ostatnich latach stało się bardzo popularne, czym jest zatem ślad węglowy, co dokładnie oznacza?

Małgorzata Wernicka- Rzeczywiście, w ostatnich latach coraz więcej firm decyduje się na analizę śladu węglowego (ang. carbon footprint) swoich produktów, chociaż większość z nich robi to pod wpływem wymogu klienta, bądź „mody”, niekoniecznie zdając sobie sprawę ze wszystkich korzyści jakie mogą posiąść. Mianem „śladu węglowego” określa się wyliczenie całkowitej emisji gazów cieplarnianych podczas pełnego cyklu życia produktu lub przedsiębiorstwa. Jest on wyrażony jako ekwiwalent dwutlenku węgla na jednostkę funkcjonalną produktu (CO2e/jedn. funkcjonalna), np. 1kg CO2e/kartka papieru, co oznacza, że wyprodukowanie jednej kartki papieru niesie ładunek (obciąża środowisko) jednym kilogramem ekwiwalentnego dwutlenku węgla od momentu posadzenia drzewa, z którego kartka powstanie do momentu utylizacji – tak zwanego zakończenia życia kartki papieru.

Ślad węglowy, obok śladu wodnego, stanowi także element śladu środowiskowego (ekologicznego). Ten ostatni to nic innego jak analiza zapotrzebowania człowieka na zasoby naturalne. W tym wypadku ludzka konsumpcja zasobów naturalnych porównywana jest ze zdolnością naszej planety do ich regeneracji. Pierwszym krajem, w którym zaczęto liczyć ślad węglowy dla produktów, a nawet całych przedsiębiorstw, była Wielka Brytania. I nic w tym dziwnego, gdyż w tym państwie emisje zdecydowanie przekraczały normy. Brytyjscy przedsiębiorcy początkowo zdecydowali się na obliczenie wartości śladu węglowego, a następnie – mając wymierny wskaźnik – redukowali swoje emisje i obserwowali postęp w tym zakresie.

Dlaczego warto redukować ślad węglowy i jaki ma to bezpośredni wpływ na środowisko?

Przedsiębiorcy na całym świecie – także w Polsce – decydują się na obliczanie śladu węglowego z różnych powodów. Obecnie to przede wszystkim rynek wymusza na nich tego typu działania. Przedsiębiorcy, współpracując z firmami międzynarodowymi (głównie z Wielkiej Brytanii), są wręcz zobligowani do analizowania śladu węglowego dla swojej działalności bądź produktów. Większość polskich firm dowiaduje się o istnieniu tego wskaźnika od swoich zachodnich kontrahentów, którzy wysyłają zapytania ofertowe, zawierające pytanie o ślad węglowy produktu. Polska spółka, chcąc wziąć udział w przetargu, musi zatem policzyć wartość śladu węglowego dla konkretnego produktu. Coraz bardziej zauważalna jest również tendencja w firmach –pokazująca, że wartość śladu węglowego danego produktu jest istotniejsza niż cena, za jaką mogą nabyć wyrób.

Oprócz stricte ekonomicznego aspektu, którym jest także odnalezienie miejsc wrażliwych w procesie i zoptymalizowanie go (np. poprzez zwiększenie efektywności energetycznej) i realne wprowadzenie oszczędności, nie należy zapominać, że redukcja śladu węglowego przede wszystkim ma za zadanie zmniejszenia wpływu na środowisko jakiegoś działania.
Bezpośrednią korzyścią dla środowiska po wyciągnięciu wniosków z oszacowanego śladu węglowego, jest oczywiście przede wszystkim redukcja emisji gazów cieplarnianych. Ale nie tylko. Możemy także zredukować ilość zużywanej wody, energii elektrycznej, skrócić przebiegi dostawców i przez to zaoszczędzić tankowane paliwo. Jeszcze jednym sposobem na redukcję swojego śladu węglowego jest tak zwany offset – ja nazywam to zadośćuczynieniem. Jeśli przedsiębiorca nie jest w stanie zmienić procesu produkcyjnego, lub zmienił go i już bardziej zredukować śladu węglowego nie może, jest opcja robienia czegoś dobrego dla środowiska – jak na przykład sadzenia drzew, czy zainstalowania paneli fotowoltaicznych na budynku użyteczności publicznej. To także sposoby zaliczane to zmniejszania swojego śladu węglowego.

W jaki sposób każdy z nas może ograniczyć swój własny ślad węglowy?

To bardzo dobre pytanie, ponieważ dzięki odpowiedzi na nie, można zdać sobie sprawę, że naprawdę każdy z nas ma realny wpływ na środowisko i zasoby jakie pozostawimy kolejnym pokoleniom. Zredukować swój własny ślad węglowy możemy dzięki następującym, prostym czynnościom:

- Wyjmowaniu ładowarek z kontaktów, kiedy nie ładujemy żadnego urządzenia oraz gaszeniu światła w pomieszczeniach, w których aktualnie nie przebywamy(redukcja poboru energii),
- Zmianie trybu codziennego dojeżdżania do pracy czy szkoły. Zamieniając samochód na komunikację miejską, czy jeszcze lepiej – rower, redukujemy ślad węglowy dojazdu nawet do zera (redukcja poboru paliwa),
- Zwracaniu uwagi na wyroby, które kupujemy. Wspieranie lokalnych produktów, albo chociaż firm polskich, zdecydowanie redukuje ślad węglowy. Im mniejsze odległości musiały pokonać półprodukty wyrobu finalnego – tym ślad węglowy jest niższy,
- Wspieraniu tak zwanej gospodarki cyrkulacyjnej w swoim gospodarstwie domowym – to znaczy – dzięki naprawiania urządzeń, zamiast wyrzucania ich, dzięki ponownemu wykorzystaniu produktów, które już nie nadają się do wykonywania swojej pierwotnej funkcji – tak modne teraz wykorzystanie palet w aranżacji mieszkania.
- Segregacji odpadów
- W pracy – w miarę możliwości, dzięki organizowaniu telekonferencji zamiast spotkań, na które wszyscy muszą przylecieć samolotem, dojechać autem, czy pociągiem.
- Wspieranie metody pracowania – „homeoffice”, co drastycznie redukuje liczbę pojazdów, które codziennie rano wyjeżdżają na ulice.

Możliwości jest oczywiście o wiele więcej, ale to takie podstawowe, które każdy z nas, bez żadnego wysiłku może w swoje życie wcielić.

W jaki sposób mogą ograniczyć ślad węglowy duże firmy, czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami? Jeśli tak jak dużymi?

Duże firmy, mogą ograniczać ślad węglowy w dwojaki sposób:

- Wprowadzając politykę oszczędności energii dla swoich pracowników – nauka gaszenia światła, wyjmowania ładowarek, wyłączania sprzętów elektronicznych w nocy. Bardzo ciekawym sposobem jest także dodatkowe wspieranie pracowników, którzy do pracy przyjeżdżają rowerami zamiast samochodami (darmowe obiady, bony na zakupy/do kina). Oszacowana, że edukacja ekologiczna pracowników i egzekwowanie takich zachowań, może zredukować do 20% wartość śladu węglowego, przy praktycznie zerowym nakładzie finansowym.

- Optymalizując działanie całego przedsiębiorstwa. Często są to zmiany linii produkcyjnej czy półproduktów, wymiana kominów, zmiana technologii, ale także jest to brak ingerowania w technologie - jak na przykład zmiana floty - zmiana dostawcy na lokalnego. Te koszty są zdecydowanie większe, często milionowe ale przynoszą także zdecydowanie większe rezultaty dla środowiska. Niestety w Polsce na ten moment, bardzo rzadko można spotkać się ze zmianą technologii, która miałaby obniżyć wartości wskaźników wpływu na środowisko. Przedsiębiorcy skupiają się na zdecydowanie mniej kosztownych , bardziej ‘miękkich’ sposobach redukcji carbon footprint.
W jaki sposób można zmierzyć ślad węglowy?

Pierwszym, a zarazem najpowszechniejszym sposobem obliczania śladu węglowego w Polsce jest specyfikacja „Publicly Available Specification 2050” (PAS 2050). Została ona opracowana przez British Standards Institute (BSI) na bazie współpracy i szeroko zakrojonych konsultacji branżowych. PAS 2050 stanowiło zatem odpowiedź na potrzeby społeczeństwa i przemysłu w zakresie znalezienia spójnej metody obliczania emisji gazów cieplarnianych podczas cyklu życia towarów i usług. Intencją, jaka przyświecała autorom tej specyfikacji, było stworzenie jednolitego sposobu określania emisji dla konkretnych produktów.

Specyfikacja ta wykorzystywana jest przez BSI do aktualizacji ilościowego określania emisji gazów cieplarnianych w cyklu życia wszelkich towarów i usług, w zgodzie z najnowszymi osiągnięciami technicznymi oraz dotychczasowymi doświadczeniami. Umożliwia ona zmierzenie wpływu działalności, produktów i usług przedsiębiorstwa na środowisko oraz zmierzenia emisji gazów cieplarnianych w ich cyklu życia. PAS 2050 jest narzędziem pomiaru, dzięki któremu firma – znając swój wpływ na wielkość emisji – zobowiązuje się do ich zredukowania w cyklu życia produktu, w ramach tzw. Product Related Emissions Reduction Framework. Specyfikacja PAS 2050 opiera się głównie na już istniejących normach – ISO 14040 (Zarządzanie środowiskowe; Ocena cyklu życia; Zasady i struktura ) oraz ISO 14044 (Zarządzanie środowiskowe; Ocena cyklu życia; Wymagania i Wytyczne). Istnieją także bardziej szczegółowe normy jak ISO 14067 – dla obliczania śladu węglowego produktu oraz norma ISO 14064 – przygotowana dla analizy śladu węglowego dla organizacji. Według tych dokumentów analizuje się strumienie wejściowe i wyjściowe do i z procesu a następnie, według odpowiednich wskaźników emisji szacuje ślad węglowy.

Czy ślad węglowy powinny ograniczać tylko wielkie koncerny czy powinniśmy wszyscy o to dbać, nawet jeśli mamy małą i pozornie nic nie znaczącą w tym temacie firmę?
Nie mogę odpowiedzieć inaczej, niż tak, że każda, nawet najmniejsza firma powinna przeanalizować swój ślad węglowy, redukować go i działać na rzecz ochrony środowiska. Na ten moment oczywiście głównie największe koncerny się tym zajmują – ze względu na stosunkowo wysokie koszty związane z samym policzeniem śladu, a następnie z wprowadzeniem działań redukcyjnych. Są one jednak świetnym przykładem dla mniejszych firm, które mogą wzorować się na technologiach i sposobach zmniejszania wpływu na środowisko.

Każda najmniejsza działalność, nawet pojedynczego gospodarstwa domowego przyczynia się do krajowych wskaźników emisji. Nawet jeśli wielkie koncerny wprowadzą ograniczenia i zmienią technologie, a mniejsze – których w Polsce jest najwięcej, nie zrobią nic, żaden cel redukcyjny nie zostanie osiągnięty. Tu potrzebna jest zmiana toku myślenia i świadomości ekologicznej. Pojedyncza osoba musi zdawać sobie sprawę ze swojego wpływu na środowisko, a kiedy tak się stanie, oczywistym będzie nawet dla właścicieli mniejszych przedsiębiorstw, że analiza śladu węglowego jest pierwszym krokiem do wsparcia środowiska.

Czy to rzeczywiście ma sens, jeśli firmy odzieżowe ograniczają swój ślad węglowy o równowartość 5 km jazdy samochodem? Czy globalnie jesteśmy w stanie tak ograniczyć emisję, żeby polepszyć stan środowiska i zatrzymać bądź choćby ograniczyć zmiany globalne?

Według mnie każda, nawet najmniejsza działalność ma sens. Należy jednak rozgraniczyć dwa fakty: zmiany klimatyczne, które są wynikiem czasu, w którym akurat żyjemy i tego, że ocieplenie/ochłodzenie klimatu pojawiało się w historii Ziemi cyklicznie – na to wpływu nie mamy, oraz z drugiej strony - nieokiełznane zużycie paliw kopalnych, wzrostu liczby ludności, braku zainteresowania środowiskiem, które jest degradowane w dramatyczny sposób.

Ze względu na całkowity brak edukacji ekologicznej w polskich szkołach, w domach, w pracy – społeczeństwo ignoruje to co nas otacza, nie zwracając żadnej uwagi na ochronę środowiska. W krajach dotkniętych choćby brakami w dostawie energii elektrycznej – jak Belgia czy Wielka Brytania, które zmagały się z tak zwanymi ‘blackout’, społeczeństwo zwraca uwagę na etykiety nawet na produktach spożywczych i wybierają te, które wytworzone zostały przy mniejszym wpływie na środowisko. Konieczna jest zmiana postrzegania i wzrost świadomości środowiskowej, co na pewno pojawi się w Polsce z czasem – ale jestem bardziej niż pewna, że będzie to w niedalekiej przyszłości.


Małgorzata Wernicka - konsultant w międzynarodowej firmie analitycznej SGS. Specjalista w zakresie analizy i weryfikacji śladu węglowego (Carbon Footprint), opracowywała projekty środowiskowe dla największych przedsiębiorstw w Polsce. Absolwentka Ochrony Środowiska na SGGW w Warszawie, w ramach wymiany międzynarodowej studiowała w Katholieke Universitat w Leuven w Belgii. Aktualnie doktorantka na wydziale Zarządzania na AGH w Krakowie. Prywatnie miłośniczka podróży oraz zdrowego trybu życia.

footprint2

carbon

footprint


green carbon footprint