TESTY

Noc w plenerze w trudnych warunkach?

Tekst i zdjęcia: Anna Plaszczyk

2 lipca 2016

Kiedy śpimy w namiocie latem – prawie nigdy nie zastanawiamy się, co zrobić, by nocleg był bardziej komfortowy. Ale kiedy temperatura powietrza daleka jest od komfortu, a namiotem nie dysponujemy – pojawia się problem. Podczas survivalu z marką KEEN, Bushmen i sklepem Presto mieliśmy się dowiedzieć, jak spać, by w trudnych warunkach przetrwać do rana.

Dziennikarzom i blogerom, uczestnikom survivalowej wyprawy do jaskini z pomocą przyszedł Witold Rajchert z portalu survivall.pl, który krótko wyjaśnił, jak spać, żeby w trudnych warunkach dotrwać do rana. Bo od razu zaznaczył, że wyspać z pewnością się nam nie uda. Mieliśmy do dyspozycji karimaty (i tak nieźle!) i śpiwory Peme 1000. Na wstępie już dowiedzieliśmy się, że kobiety w takiej sytuacji mają gorzej. Ze względu na budowę ciała i szersze biodra u kobiet więcej ciepła bezpowrotnie łączy się w gruntem. Niestety – wiele pań ma również spory problem z uciekaniem ciepła przez stopy. Ja należę do tej właśnie grupy.

biwak w jaskini

Z czego wynikają te różnice? Brytyjscy naukowcy wyjaśniają, że układ krwionośny kobiet w pierwszej kolejności dostarcza krew do narządów wewnętrznych, aby uchronić je przed utratą ciepłą. W tej sytuacji dłonie i stopy otrzymują dużo mniej krwi, a to prowadzi do ich szybkiego wychładzania. Na tym jednak nie koniec... U kobiet naczynia krwionośne zwężają się wolniej. Winne są estrogeny –hormony, przez które kobiety są bardziej wrażliwe na odczuwanie chłodu. W dodatku skóra u kobiet jest cieńsza, niż u mężczyzn. Posiada ona od 14 do 20 warstw komórek, podczas gdy naskórek panów ma ich prawie dwa razy więcej!

Redaktor naczelny survivall.pl podpowiedział nam, jak przetrwać noc w jaskini w komfortowych warunkach. Pierwszym genialnych sposobem jest zrobienie termoforu ze stalowej butelki na wodę, np. butelki Mizu. Napełnioną wodą butelkę stawiamy w pobliżu ognia i czekamy, aż woda się zagrzeje. Ciepłą, ale nie gorącą wodę, możemy również przelać do zwijanego bukłaka na wodę KEEN. Można go też nosić przez cały dzień w wewnętrznej kieszeni kurtki i pozwolić, by woda sama się ogrzała i miała temperaturę pokojową. Dzięki temu picie lodowatej wody nie będzie wychładzało organizmu. Zagrzaną (ale nie gorącą!) butelkę stalową możemy spokojnie potraktować jak termofor i umieścić w nogach śpiwora. W ten sposób przez jakiś czas będzie oddawało ciepło w śpiworze i ogrzewała zmarznięte stopy. Proste i genialne.

biwak w jaskini spiwor peme

Kolejną bezcenną radą, którą pamiętam jeszcze z młodzieńczych wypraw, jest ubieranie do śpiwora jak najmniejszej ilości rzeczy. Najlepiej spać w samej bieliźnie termicznej – bez względu na to, jak bardzo wydaje się to nam irracjonalne. Dlaczego? Śpiwór pełni tylko i wyłącznie funkcję izolatora. To nasze ciało musi ogrzać wszystko, co się w nim znajduje. Im więcej ubrań na siebie założymy – tym więcej będziemy musieli ogrzać, żeby osiągnąć komfortową temperaturę. A tym samym – stracić znacznie więcej energii, niż to faktycznie potrzebne.

Witold Rajchert uzupełnił moją wiedzę o spaniu w śpiworze o rzeczy oczywiste, choć dla mnie bardziej intuicyjne, niż racjonalne. Nigdy nie należy wchodzić do śpiwora w ubraniach, które mieliśmy na sobie podczas całego dnia. Zwłaszcza, jeśli są przemoczone przez deszcz. Ale nawet w suchy dzień nasze ubrania będą wilgotne od potu, a ten będzie zmniejszał komfort cieplny wewnątrz śpiwora. Ważne jest, by zmienić skarpetki na suche!

spiwor peme ultralight

Śpiąc w śpiworze w mało komfortowej temperaturze nie możemy również zapomnieć o czapce. Przez głowę wszyscy tracimy bardzo dużo ciepła – bez względu na płeć, wiek czy doświadczenie survivalowe. Należy pamiętać o szczelnym zaciągnięciu kaptura od śpiwora, ale nawet w takim przypadku czapka będzie niezastąpiona. Nie ukrywam, że kładąc się spać wyjątkowo ucieszyłam się z otrzymanej wraz z ekwipunkiem biwakowym grubej czapki wyściełanej polarem marki Under Armour. Moja letnia czapka Haglofsa mogła zwyczajnie nie dać rady tej konkretnej nocy...

Kolejną dobrą radą było to, by wysikać się przed położeniem się spać. Bo wychodzenie w nocy z ciepłego śpiwora w zimną noc to najgorszy z możliwych pomysłów. Tym bardziej, że po powrocie nasze ciało będzie musiało od nowa rozpocząć proces nagrzewania śpiwora.

biwak w jaskini sprzet biwakowy

Wreszcie – tu ponownie może się przydać folia NRC. Można się nią owinąć lub przykryć. Należy pamiętać o jednym – jeśli owiniemy się nią zbyt szczelnie – pod folią będzie skraplała się woda, Dlatego warto zostawić przestrzeń, przez którą wilgotnie powietrze będzie się wydostawało na zewnątrz!