STYL ŻYCIA

Niewidoczne ślady w śniegu – #Detox #Outdoor

Tekst: Anna Plaszczyk, zdjęcia: materiały prasowe

1 października 2015

W Wysokich Tatrach na Słowacji wykryto bardzo wysokie stężenie PFC w śniegu i wodzie. To część badań, jakie w maju i czerwcu przeprowadził Greenpeace na terenie obszarów chronionych na całym świecie. Organizacja zachęca teraz do udziału w akcji #Detox #Outdoor, która ma wpłynąć na producentów odzieży outdoorowej i zobowiązać ich do rezygnacji ze stosowania niebezpiecznych substancji w produkcji odzieży górskiej. Marki outdoorowe, kochające przyrodę i na jej czystości zarabiające, muszą zacząć wyznaczać kierunek w ochronie środowiska naturalnego – twierdzi Greenpeace i rozpoczyna akcję #Detox #Outdoor. Greenpeace chce zachęcić marki outdoorowe do przejęcia inicjatywy i ustalenia krótkich terminów całkowitego wycofywania się ze stosowania wszystkich środków PFC w procesie produkcji. Wolne od PFC materiały są już dostępne na rynku, więc czas najwyższy, aby zacząć z nich korzystać.

Liczne badania naukowe wykazały już, że PFC można znaleźć na całym świecie, w tym na obszarach peryferyjnych. Greenpeace postanowił dowiedzieć się, jak powszechny jest problem zanieczyszczenia PFC. W tym celu organizacja zorganizowała 7 ekspedycji do najbardziej odległych terenów, znajdujących się z dala od cywilizacji i przemysłu. Badania rozszerzono o PFC krótkołańcuchowe, których ilości w środowisku dotychczas nie badano. Próbki pobierano na terenach górskich i obszarach chronionych: w słowackich Wysokich Tatrach, dziewiczych terenach Treriksröset w Szwecji, Norwegii i Finlandii, szwajcarskich Lakes of Macun, nad Jeziorem Piłata w Górach Sybillińskich we Włoszech, w tureckich górach Kaçkar, rosyjskich Złotych Górach Ałtaju, na chińskiej górze Haba Snow i w Torres del Paine w Patagonii. Członkowie ekspedycji pobierali próbki wody i śniegu, a analizowało je niemieckie, niezależne i akredytowane laboratorium, specjalizujące się w tego typu analizach.

PFC są wykorzystywane w wielu współczesnych produktach ze względu na ich właściwości. Substancje te są olejoodporne, wodoodporne i wyjątkowo trwałe. Ich głównym obszarem zastosowania są tkaniny z oddychającymi membranami, głównie w kurtkach i spodniach przeciwdeszczowych. Stosowane są również w namiotach, butach, a nawet strojach kąpielowych, odzieży roboczej, pościeli hotelowej, pokrowcach i w wielu innych artykułach. Oprócz wyrobów włókienniczych PFC są wykorzystywane w produkcji dywanów, papieru, gaśnic, pestycydów, półprzewodników lub w branży fotograficznej. Rocznie syntetyzuje się od 80 000 do nawet 144 000 ton tych środków. Duńskie Ministerstwo Środowiska przedstawiło raport, z którego wynika, że „około 50% produkcji lotnych PFC trafia do impregnacji produktów konsumenckich tekstylnych: odzieży outdoorowej, dywanów i tapicerki”.

Membrany w odzieży outdoorowej mają zapewnić ich szczelność na wodę. Oddychające membrany są często wykonane z politetrafluoroetylenu (PTFE). PTFE jest polimerem, składającym się z fluoru i węgla. Greenpeace informuje, że wiele outdoorowych marek zastępuje długołańcuchowe PFC środkami o krótkim łańcuchu PFC i promuje je jako rozwiązanie problemu. Długołańcuchowe PFC, jak PFOA i PFOS, mają 8 lub więcej cząsteczek węgla, te o krótkim łańcuchu PFC mają tylko 6 lub mniej cząsteczek węgla. Jednak badania wykonywane na PFC o krótkich łańcuchach dowodzą, że substancje te mogą być również problemem dla środowiska i naszego zdrowia. Ponad 200 naukowców z 38 krajów podpisało „Oświadczenie Madryckie”, które wzywa do zaprzestania używania wszystkich PFC, w tym tych o krótkim łańcuchu, w produkcji wszystkich produktów konsumenckich, włącznie z tekstyliami.

PFC wykryto w próbkach śniegu pobranych przez Greenpeace we wszystkich badanych obszarach. Najwyższe stężenie stwierdzono w próbkach z Tatr Wysokich na Słowacji, w Sibillini Mountains w pobliżu Lago Pilato i w Macun Lakes w Szwajcarskim Parku Narodowym.Najwyższe stężenie PFOA wykryto w próbkach ze Słowacji – 0,107 i 0,348 ng/l i tych pobranych we Włoszech – 0,209 ng/l. Dla Szwajcarii to 0,087 ng/l. Najwyższe stężenia poszczególnych PFC wykryto w próbkach ze Szwajcarskich Alp, Tatr Wysokich na Słowacji i włoskich Apeninów. Stężenie długołańcuchowego PFNA (C9-PFC) osiągnęło nawet 0,755 ng/l w próbkach śniegu. Najniższe stężenie długołańcuchowych PFC stwierdzono w śniegu pobranym na wysokości ponad 5000m w Haba Snow Mountain w Chinach. Krótkołańcuchowe PFC stwierdzono w próbkach z 6 badanych przez Greenpeace miejsc.

W próbkach wody, pobranych z górskich jezior, stężenia tych substancji były znacznie wyższe, niż w śniegu. Substancje te prawdopodobnie gromadziły się w jeziorach przez wiele lat. Stężenia PFC o krótkim łańcuchu w wodach jezior górskich są wyższe, niż długołańcuchowcyh PFC. W próbkach wody z Patagonii, Rosji i Szwajcarii wykryto je w stężeniach do nawet 1,1 ng/l. Dlaczego PFC jest niebezpieczne? Związki PFC nie występują naturalnie w przyrodzie – są wyłącznie dziełem działalności człowieka. Są trwałe i wyjątkowo wytrzymałe. Po uwolnieniu do środowiska będą się rozkładały nawet kilkaset lat. Jak się okazuje – PFC są obecne w próbkach pobieranych przez Greenpeace na całym świecie – również w dziewiczych terenach, do których nie dotarła cywilizacja. Zanieczyszczenia te znajdują się w górskich jeziorach, gromadzą się w wątrobie niedźwiedzi polarnych w Arktyce, a także – zostały wykryte w ludzkiej krwi.

Poprzednie badania Greenpeace, dotyczące PFC wykazały, że są one w ściekach chińskich fabryk włókienniczych. Znaleziono je również w rybach przeznaczonych do konsumpcji na terenie Chin. W innych badaniach PFC wykryto nawet w wodzie pitnej. Już z raportów z 2012 i 2013 roku Greenpeace Niemcy wynika, że PFC obecne w odzieży outdoorowej i obuwiu ​​mogą trafiać bezpośrednio z tych produktów do powietrza lub do wody podczas prania. Droga do czystej produkcji outdoorowej prowadzi, zdaniem Greenpeace, przez większą przejrzystość procesu produkcji. W swoim najnowszym badaniu niemiecki Greenpeace odkrył, że te niebezpieczne substancje chemiczne pozostawiły swój ślad nawet w najbardziej odległych i dziewiczych miejscach na ziemi. Niektóre związki PFC mogą źle wpływać na układ rozrodczy i hormonalny czy nawet stymulować wzrost guzów.

Nie ma badań dowodzących, że PFC potrafią przejść bezpośrednio przez skórę człowieka. Tym samym do tej pory nie ma żadnych dowodów na bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia, wynikającego z noszenia ubrań zawierających PFC. PFC są uwalniane do środowiska podczas produkcji wyrobów włókienniczych, a także podczas użytkowania i utylizacji wyrobów zawierających PFC. Substancje te mogą dostawać się do organizmu kiedy oddychamy powietrzem zawierający PFC lub gdy zjadamy zanieczyszczone nimi jedzenie, pijemy wodę lub w wyniku wdychania kurzu zawierającego te substancje. Wcześniejsze badania Greenpeace wykazały również, że w sklepach ze sprzętem outdoorowym jest znacznie więcej lotnych PFC niż w pomieszczeniach, w których nie są składowane materiały odporne na warunki atmosferyczne.

Istnieje kilka alternatywnych powłok odpornych na warunki atmosferyczne. Żaden z tych materiałów nie jest co prawda „zieloną chemią”, ponieważ wszystkie są wykonane z materiałów, które rozkładają się bardzo powoli. Alternatywne środki impregnacyjne okazują się być tylko o 2-4% droższe, biorąc pod uwagę ostateczną cenę produktów. Greenpeace podkreśla, że ubrania outdoorowe korzystające z tych alternatyw są wiatroszczelne, oddychające i odporne na ulewy. Nie są jednak tak odporne na oleje i brud, jak PFC. Jednak żaden z tych materiałów nie powinien po czasie eksploatacji trafiać na wysypiska lub do spalarni. Greenpeace podkreśla, że materiały te powinny być wykorzystywane w tak zwanej zamkniętej pętli, z odpowiednim poziomem odzyskiwania i ponownego wykorzystania. Organizacja zwraca też uwagę, że ubrania o dłuższym okresie eksploatacji są w tym przypadku bardziej ekologiczne.

Wiele marek outdoorowych jest znanych z dbania o zrównoważony rozwój i środowisko. Dlatego Greenpeace postanowił rzucić im wyzwanie, aby stały się prawdziwymi liderami Detox’u przez eliminację wszystkich PFC z łańcucha produkcji i zastąpienia ich bezpieczniejszymi odpowiednikami. W ten sposób sektor outdoorowy może doprowadzić do produkcji wolnej od toksycznych substancji i stać się wzorem do naśladowania dla innych sektorów, nadal wykorzystujących PFC.

11 września Greenpeace uruchomił kampanię #Detox #Outdoor. Dzięki stronie detox-outdoor.org każdy z nas może się zwrócić do swoich ulubionych producentów odzieży górskiej z pytaniami dotyczącymi produktów wolnych od PFC. Greenpeace zachęca do pisania postów oznaczonych #Detox #Outdoor we wszystkich mediach społecznościowych i do wysyłania maili do producentów odzieży. Organizacja liczy, że nacisk społeczny doprowadzi do szybszego wycofywania niebezpiecznych środków impregnujących odzież.

detox greenpeace

detox outdoor greenpeace

detox greenpeace expedition

detox outdoor

detox outdoor greenpeace

detox outdoor pfc